Ostatni dzwonek na rekrutacje w szkołach – wysyp ofert pracy dla nauczycieli

Niecałe trzy tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego praca w placówkach edukacyjnych wre. Dyrektorzy zastanawiają się, kto będzie prowadził zajęcia z uczniami, których przybyło po wybuchu wojny w Ukrainie. Ofert pracy nie brakuje. Jak wynika z analiz Grupy Progres, tylko od 1 do 10 sierpnia na stronach kuratorów oświaty w całej Polsce pojawiło się ponad 7,3 tys. ogłoszeń rekrutacyjnych. Z dnia na dzień przybywa kolejnych, jednak chętnych do pracy brak. Od 1 września system edukacji czeka sprawdzian i odpowiedź na pytanie, czy w klasach pełnych uczniów, będzie brakowało nauczycieli.

W roku szkolnym 2020/21 w szkołach każdego typu (edukacja przedszkolna, szkoły podstawowe i ponadpodstawowe dla dzieci, młodzieży i dorosłych) kształciło się 4,9 mln dzieci, młodzieży i dorosłych (GUS). Za przekazywanie im wiedzy odpowiadali nauczyciele, których deficyty są coraz bardziej widoczne. Jak wynika z danych ZNP, wolnych jest ok. 20 tys. stanowisk. Już niebawem ta liczba może się jeszcze zwiększyć, bo do tej pory w polskich szkołach uczyło się ok. 200 tys. dzieci i młodzieży, która po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego br. znalazła się na terytorium RP. To jednak tylko część wszystkich dzieci uchodźczych zza naszej wschodniej granicy. Pozostałe ok. 540 tys. dzieci do czerwca kształciło się w sposób zdalny w systemie ukraińskim. Od września duża ich część najprawdopodobniej znajdzie się w polskich placówkach.

Według danych GUS, w I kw. 2022 r. liczba nowo utworzonych miejsc pracy w polskim sektorze edukacji wynosiła 10,3 tys. W tym samym czasie zlikwidowano 1,9 tys. etatów, a do obsadzenia było w sumie 3,5 tys. stanowisk. Początek września oznacza kolejne wolne etaty, a to dla wielu szkół ogromne wyzwanie. Pokoje nauczycielskie świecą pustkami i nie wypełnią się wraz z pierwszym dzwonkiem lekcyjnym, jeśli prowadzone rekrutacje nie zakończą się sukcesem. A tych nie brakuje. Wysyp ofert widać m.in. na stronach kuratoriów oświaty w całej Polsce, jak wynika z analiz Grupy Progres, tylko od 1 do 10 sierpnia pojawiło się na nich ponad 7,3 tys. ogłoszeń dot. zarówno wakatów, jak i pracy na zastępstwo. Najwięcej w woj. mazowieckim (1 423 ofert), małopolskim (1 381 ofert), śląskim (943 oferty), wielkopolskim (626 ofert) i łódzkim (497 ofert). Kolejne miejsca zajmują województwa: pomorskie (403 oferty), dolnośląskie (398 ofert), zachodniopomorskie (312 ofert), podlaskie (298 ofert), świętokrzyskie (236 ofert). Tabelę zamyka region kujawsko-pomorski (232 oferty), lubuski (223 oferty), warmińsko-mazurski (213 ofert) i opolski (175 ofert). Pracy nie brakuje też w dwóch pozostałych województwach – lubelskim i podkarpackim, jednak przy ogłoszeniach nie ma informacji o dacie ich publikacji, widnieje natomiast ostateczna data składania dokumentów przez osoby chętne na stanowisko nauczyciela. Biorąc pod uwagę tę informację, w regionie lubelskim ponad 689 ofert miało termin dłuższy niż 10 sierpnia. Chętni do pracy w szkołach na Podkarpaciu mogą wybierać spośród ponad 885 ofert aktualnych po 10 sierpnia.

Obserwujemy rynek pracy i zauważamy na nim rosnące problemy kadrowe, które dotykają polskie szkoły. Biorąc pod uwagę popyt i podaż kandydatów, to ponad 7 tysięcy wolnych etatów, gdy chętnych do pracy brak jest ogromnym wyzwaniem. Szczególnie biorąc pod uwagę czas, który mamy do ich zapełnienia – godzina zero wybija 1 września mówi Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres. Nauczyciele praktycznej nauki zawodu i przedmiotów zawodowych znajdują się na liście zawodów deficytowych od 2020 r. Sytuacja nie przedstawia się dobrze również w przypadku nauczycieli przedszkoli i nauczania wczesnoszkolnego, języków obcych, przedmiotów ogólnokształcących czy szkół specjalnych. Mimo, że zalicza się ich do grupy zawodowej, w której występuje równowaga popytu i podaży, to analizując poszczególne województwa wyraźnie widać, że na mapie kraju nie ma regionu, który ­– w poszczególnych powiatach ­– nie cierpiałby na deficyt kadrowy występujący w przedszkolach, szkołach podstawowych czy średnich. Dotyczy on nie tylko stałych etatów, ale też zastępstw. Co więcej, pojawiła się nowa grupa uczniów z Ukrainy, których ktoś też musi kształcić, a to w wielu przypadkach dodatkowo zwiększa obszar trudnych poszukiwań prowadzonych przed dyrektorów placówek. W ich skuteczności przeszkadza m.in. zniechęcenie kandydatów do sektora edukacji – dodaje Magda Dąbrowska.

Wśród najczęściej wymienianych powodów zniechęcających do pracy w zawodzie nauczyciela są nie tylko niskie zarobki. Równie często wskazywana jest też bardzo duża odpowiedzialność, obciążenie psychiczne i stres, a także brak wymaganych kwalifikacji. Nie pomaga też przekonanie, że zawód nauczyciela nie jest prestiżowy, a raczej cieszy się słabnącym poważaniem. Problemem są również przebranżowienia, bo wielu pracowników odeszło z zawodu z uwagi na atrakcyjniejsze warunki pracy – finansowe i pozafinansowe – oferowane przez organizacje działające w innych sektorach.

Dziur kadrowych nie są w stanie zastąpić również obcokrajowcy mieszkający w Polsce. Edukacja jest jednym z obszarów, w których pracę podejmuje garstka z nich. Liczba zezwoleń na pracę cudzoziemca wydanych w 2021 r. (biorąc pod uwagę miejsce wykonywania pracy i grupę zawodową) w przypadku opiekunów dziecięcych wyniosła 60 zezwoleń, asystenci nauczycieli otrzymali 135 zezwoleń. Niewiele więcej tego typu dokumentów przyznano też specjalistom nauczania i wychowania (715 zezwoleń), lektorom języków obcych (522 zezwolenia), nauczycielom muzyki w placówkach pozaszkolnych (2 zezwolenia), nauczycielom szkół specjalnych (1 zezwolenie), nauczycielom sztuki w placówkach pozaszkolnych (13 zezwoleń), nauczyciele gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych (z wyjątkiem nauczycieli kształcenia zawodowego) otrzymali w sumie 93 zezwolenia. Nauczycielom kształcenia zawodowego wydano 6 zgód, nauczyciele szkół podstawowych i specjaliści do spraw wychowania małego dziecka otrzymali 23 zgodny (dane MRPiPS).

Według Magdy Dąbrowskiej, analiza rynkowa wyraźnie pokazuje, że sektor edukacji jest w o wiele gorszej sytuacji kadrowej niż inne branże, bo praca w nim wymaga określonych kwalifikacji, a na ich zdobycie potrzeba sporo czasu. Niestety, edukacja przegrywa też, jeśli chodzi o zarobki, które nie idą w parze np. z bardzo wysokim stopniem odpowiedzialności za wykonywane obowiązki spoczywającej na nauczycielach. Kluczowy jest też wizerunek tego zawodu, a ten ostatnio znacząco ucierpiał oraz poczucie szacunku i doceniania przez pracodawcę, którego potrzebuje każdy pracownik. W przypadku nauczycieli aspekt doceniania ich pracy – w formie materialnej i pozamaterialnej – jest bagatelizowany. Kadra naukowa nie otrzymuje oczekiwanych wynagrodzeń, ale też informacji zwrotnej np. o tym, że ich praca jest wartością, że jest ważna.

Szkoły ratują się obecnie np. przyznając więcej godzin obecnym nauczycielom, którzy coraz częściej pracują na półtora lub nawet dwa etaty. Jednak taka konstrukcja ma gliniane nogi i nie sprawdzi się na dłuższą metę, bo wystarczy, że ktoś zachoruje albo zmieni pracę i znowu robi się kłopot. Zdecydowanie brakuje komunikacji i wspólnie wypracowanych kadrowych programów naprawczych, które będą długofalowe i za jakiś czas mogą przynosić efekty mówi Magda Dąbrowska. – Organizacje działające w sektorze edukacji powinny być traktowane HR-owo jak firmy, w których standardem są np. jawne i konkurencyjne zarobki przypisane do konkretnych stanowisk. Na wzór nowoczesnych przedsiębiorstw, nauczyciele powinni mieć wsparcie w planowaniu ich ścieżki rozwoju wraz z informacją dot. korzyści, które osiągną na kolejnych etapach kariery. Podstawą powinny być też programy wdrożeniowe nowych osób, możliwość skorzystania z ogólnodostępnych kursów i szkoleń dedykowanych danemu pracownikowi, a nie narzucanych z góry. To tylko jedne z niewielu działań do podjęcia praktycznie natychmiast, które mogą pomóc w odbudowaniu prestiżu nauczyciela oraz zbudowaniu na nowo wizerunku szkół jako najbardziej pożądanych pracodawcówpodsumowuje Magda Dąbrowska.

Biznes w Polsce

Jednoosobowa działalność gospodarcza jest z pewnością dużym wyzwaniem dla każdego młodego przedsiębiorcy. Niezależność jaką ona daje wiąże się z wysokim ryzykiem, wymaga wykazania się odwagą przy podejmowaniu strategicznych decyzji. Już na wstępie przedsiębiorca musi wykazać się wiedzą z zakresu opodatkowania dochodów, finansowania przedsięwzięcia jak i tworzenia zaplecza dla własnej firmy.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że po pierwszym roku prowadzonej działalności gospodarczej 1/4 jdg zawiesza lub likwiduje swoją działalność.

Jednoosobowa działalność gospodarcza jest najprostszą forma prowadzenia własnego przedsiębiorstwa, jej rejestracja w CEIDG jest darmowa. Można ją zarejestrować przez internet - wymóg posiadania konta ePUAP, lub autoryzując rejestrację odwiedzając najbliższy urząd gminy lub miasta. Forma jednoosobowej działalności gospodarczej nie wymaga tworzenia kapitału na start przedsiębiorstwa.

Zalety:

  • brak kosztów założenia działalności gospodarczej,
  • brak wymogów tworzenia kapitału przedsiębiorstwa,
  • elastyczność w otwieraniu, zawieszaniu i likwidacji działalności gospodarczej,
  • możliwość optymalizacji podatkowej poprzez wybór formy opłacania podatków,
  • niskie koszty obsługi księgowej,
  • ograniczone obowiązki sprawozdawcze.

Wady:

  • odpowiedzialność całym majątkiem za zobowiązania,
  • obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenia do ZUS,
  • konieczność podstawowej znajomości przepisów związanych z opodatkowaniem.

Działalność gospodarcza to zorganizowana działalność zarobkowa wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły.

Jeśli chcesz prowadzić taką działalność, musisz się zarejestrować w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej - CEIDG, czyli w rejestrze przedsiębiorców prowadzących w Polsce jednoosobową działalność gospodarczą. Do tego rejestru wpisują się również przedsiębiorcy, którzy chcą zostać wspólnikami spółki cywilnej.

Jednak jeśli spodziewasz się, że przychody z twojej działalności będą niewielkie, to taką drobną działalność możesz prowadzić bez dodatkowych formalności – nie musisz się rejestrować jako przedsiębiorca.

Działalność nierejestrowa to drobna działalność zarobkowa osób fizycznych, która nie wymaga rejestracji firmy.

Możesz prowadzić działalność nierejestrową, jeżeli:

  • przychody z twojej działalności nie przekraczają w żadnym miesiącu 50% minimalnego wynagrodzenia (w 2022 roku minimalne wynagrodzenie wynosi 3010 zł, czyli twoje przychody w 2022 roku nie mogą przekroczyć 1505 zł)
  • jesteś osobą fizyczną
  • nie wykonujesz działalności w ramach spółki cywilnej
  • nie prowadzisz działalności regulowanej, czyli takiej, która wymaga zezwoleń lub koncesji
  • nie wykonywałeś działalności gospodarczej w ciągu ostatnich 60 miesięcy.

Ważne! Nie trzeba rejestrować w rejestrze przedsiębiorców:

  • działalności agroturystycznej rolników
  • produkcji wina przez rolników
  • rolniczego handlu detalicznego.

Działalność gospodarczą rozpoczynamy od bezpłatnej rejestracji w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, którą prowadzi minister właściwy do spraw gospodarki.

Wniosek składa się na specjalnym formularzu, który jest dostępny na stronie internetowej CEIDG.

Wniosek ten musi być opatrzony kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym.
Wniosek można złożyć także w dowolnie wybranym urzędzie gminy osobiście lub listem poleconym (musi być wówczas opatrzony podpisem wnioskodawcy poświadczonym notarialnie). Wpis do CEIDG jest dokonywany najpóźniej następnego dnia roboczego po dniu złożenia wniosku.

Do wniosku należy dołączyć oświadczenie o braku orzeczonych wobec wnioskodawcy zakazów prowadzenia działalności gospodarczej, zakazu wykonywania określonego zawodu i zakazu prowadzenia działalności związanej z wychowaniem, leczeniem, edukacją małoletnich lub opieką nad nimi. Należy również dołączyć oświadczenie o posiadaniu tytułu prawnego do każdej nieruchomości, której adres jest wpisywany w CEIDG (przedsiębiorca wpisany do CEIDG jest obowiązany posiadać tytuł prawny do nieruchomości, których adresy podlegają wpisowi) Ww. oświadczenia składane są pod rygorem odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.
Wniosek o wpis do CEIDG jest jednocześnie wnioskiem o nadanie numeru REGON (rejestr podmiotów gospodarki narodowej), wnioskiem o nadanie NIP (Numer Identyfikacji Podatkowej) a także złożeniem oświadczenia o wyborze formy opodatkowania.

Jeżeli przedsiębiorca jest płatnikiem składek, do wniosku o wpis do CEIDG może dołączyć zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych i/albo do ubezpieczenia zdrowotnego, zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego członków rodziny, a także zmianę danych wskazanych w ww. zgłoszeniach lub zgłoszenie wyrejestrowania z ww. ubezpieczeń.
CEIDG przesyła dane do wskazanego przez przedsiębiorcę urzędu skarbowego, właściwego urzędu statystycznego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych albo Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Wniosek o wpis do CEIDG nie podlega żadnym opłatom.
Zaświadczeniem o wpisie do CEIDG jest wydruk ze strony internetowej CEIDG.

Organy administracji publicznej nie mogą domagać się od przedsiębiorców okazywania, przekazywania lub załączania do wniosków zaświadczeń o wpisie w CEIDG. Numerem identyfikacyjnym przedsiębiorcy w obrocie gospodarczym jest numer NIP.

Nie wymaga rejestracji drobna działalność zarobkowa osób fizycznych, których przychód nie przekroczy w żadnym miesiącu 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia. Informacje na temat takiej działalności można znaleźć w serwisie informacyjno-usługowym dla przedsiębiorcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *